Kuriozalna sytuacja. Kadyrow otrzymał order, który sam ustanowił

Dodano:
Ramzan Kadyrow Źródło: PAP/EPA / KAZBEK VAKHAYEV
W Republice Czeczeńskiej doszło do kuriozalnej sytuacji. Ramzan Kadyrow został odznaczony orderem "bohatera", który wcześniej sam ustanowił.

Jesienią ubiegłego roku przywódca Republiki Czeczeńskiej Ramzan Kadyrow ustanowił order "Bohatera Czeczenii".

W tym tygodniu Kadyrow został uhonorowany najwyższym krajowym odznaczeniem, które sam stworzył, jako pierwsza osoba w historii.

"Bohater Czeczenii"

W sobotę portal Wprost.pl, powołując się na media wschodnie, podał, że order "Bohatera Czeczenii" jest wzorowany na orderze "Bohatera Związku Radzieckiego", który po 1991 roku przekształcono w order "Bohatera Rosji". Według regulaminu, odznaczenie można otrzymać za "wybitne zasługi dla kraju, związane z dokonaniem bohaterskiego czynu".

Decyzję w sprawie przyznania orderu podejmuje sam przywódca Republiki Czeczeńskiej. Kadyrowowi order wydał Magomed Daudow, czyli przewodniczący czeczeńskiego parlamentu.

"Z radością przyjąłem z rąk mojego drogiego brata najwyższe odznaczenie Republiki Czeczeńskiej" – oznajmił w mediach społecznościowych lider Czeczenii. "Jestem szczerze wdzięczny naszemu społeczeństwu za tak wysokie uznanie moich skromnych zasług. Posiadanie tak honorowego tytułu jest dla mnie wielkim zaszczytem i dumą" – napisał.

W uzasadnieniu można natomiast przeczytać, iż Ramzan Kadyrow został doceniony za "bezinteresowność i odwagę wykazaną w walce z międzynarodowym terroryzmem i ekstremizmem, odważne i zdecydowane działania, które posłużyły za świetlany przykład służby ojczyźnie, działania przyczyniające się do zachowania pokoju i integralności państwa, zapewnienia bezpieczeństwa narodowego i ochrony interesów ojczyzny".

Kadyrow grozi Polsce

Ramzan Kadyrow wspiera działania Federacji Rosyjskiej od początku inwazji na Ukrainę, a nawet wzywa publicznie do ataków zbrojnych na jeszcze szerszą skalę. Szef Republiki Czeczeńskiej stwierdził nawet w jednym z wystąpień, że Polska może "podzielić los" Ukrainy, ponieważ sytuacja polityczna w naszym kraju "jest trudna".

"Polska jest zdezorientowana. Co będzie, jeśli po pomyślnym zakończeniu specjalnej operacji wojskowej Rosja zacznie »denazyfikować« i »demilitaryzować« kolejny kraj? Przecież po Ukrainie Polska jest na mapie" – napisał na początku lutego na Telegramie Kadyrow.

Źródło: Meduza / Nexta / Wprost.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...